Szukasz pracy? Zadbaj o swój wizerunek w sieci
Większość z nas choć raz w życiu z ciekawości wpisała swoje dane w wyszukiwarkę. Przyznaj się. Ile razy ty to zrobiłeś i umierałeś ze śmiechu na widok śmiesznych zdjęć czy filmików z twoim udziałem, które Wujek Google radośnie wypluł? Jeżeli natomiast jeszcze nigdy tego zrobiłeś, to zrób to teraz. Właśnie w tej chwili, zwłaszcza jeżeli starasz się o pracę. Dobrze ci radzę.
Już? Zdziwiony? Nawet my sami nie zdajemy sobie tak do końca sprawy z tego jakie informacje krążą na nasz temat w sieci. Zdjęcie z butelką wina, które wrzuciliśmy kilka lat temu na jeden z popularnych portali społecznościowych i o którym już dawno zapomnieliśmy…. a internet nie zapomniał. Nawet, jeżeli jeszcze studiujesz, bawisz się, korzystasz z życia, i dopiero myślisz o podjęciu pracy, miej na uwadze fakt, że internet jest jak studnia bez dna. Cokolwiek do niej wrzucisz, już tam zostanie. Na zawsze. Przerażająca perspektywa. Twój przyszły pracodawca z chęcią dowie się co wyczyniałeś na studiach. Zadbaj więc o to, aby kompromitujące ciebie zdjęcia z szalonych studenckich imprez pozostały raczej w twoim prywatnym komputerze, nigdzie indziej.
Czy wiesz, że cztery na pięć firm odpowiedzialnych za rekrutację pracowników posługuje się Google, aby wyszukać informacje na temat swoich przyszłych pracowników? Powiedzmy to otwarcie- tylko i wyłącznie od ciebie zależy czy internet stanie się twoim sprzymierzeńcem w procesie poszukiwania wymarzonej pracy, czy wrogiem, który bezlitośnie obnaży twoje grzeszki i pogrąży po czubek nosa.
Masz przygotowane porządne, oryginalne CV. Interesujące portfolio. Ciekawy list motywacyjny oraz same pochlebne referencje z poprzedniej pracy lub z odbytych praktyk studenckich. Myślisz, że to wystarczy? Mylisz się. Koniecznie zadbaj jeszcze o swój wizerunek w sieci, bo na 99% rekruter prześwietli ciebie na wylot dzięki uprzejmości kochanego wujkowi G. Zrób porządek na swoich kontach na portalach społecznościowych. Zadbaj, aby były one twoją atrakcyjną wizytówką, a nie gwoździem do trumny na rynku pracy. Bądź chwalipiętą. Chwal się swoim doświadczeniem zawodowym, wspomnij od czasu do czasu zdobytym doświadczeniem oraz inicjatywami, które zorganizowałeś. Pokaż, że praca jest częścią twojego życia. Nie zaszkodzi, gdybyś zaczął udzielać się na specjalistycznych forach, brał udział w dyskusjach branżowych, prowadził bloga. To wszystko sprawi, że będziesz atrakcyjnym, kreatywnym pracownikiem, który, w oczach szefa, na pewno nie przyniesie wstydu firmie.